I znów czeka Nas podróż.
Powracamy do pociągu. 37 mostów,którymi przejeżdża pociąg,wesoła ekipa meksykanek śpiewających w wagonie i Mikołaj,którego roznosi energia ;))
WIdoki są niesamowite.
Zwłaszcza ja się stoi w miejscach,gdzie można sie wychylić z wagonu i zrobić zdjęcie ,albo sie po prostu cieszyć tym,co rejestruje oko.
Jedziemy długo- wyruszamy o 11.30 rano, docieramy do Los Mochis około 21.30.
Zdjęcie powyżej jest jednym najładniejszych rejestracji jazdy pociągu.
Wjeżdżanie na mosty było niesamowite,przekroczyliśmy tez całe mnóstwo tuneli.
Na stacjach,na których sie zatrzymywałą kolej byli iIndianie sprzedający swoje rękodzieła i jedzenie.
Powracamy do pociągu. 37 mostów,którymi przejeżdża pociąg,wesoła ekipa meksykanek śpiewających w wagonie i Mikołaj,którego roznosi energia ;))
WIdoki są niesamowite.
Zwłaszcza ja się stoi w miejscach,gdzie można sie wychylić z wagonu i zrobić zdjęcie ,albo sie po prostu cieszyć tym,co rejestruje oko.
Jedziemy długo- wyruszamy o 11.30 rano, docieramy do Los Mochis około 21.30.
Zdjęcie powyżej jest jednym najładniejszych rejestracji jazdy pociągu.
Wjeżdżanie na mosty było niesamowite,przekroczyliśmy tez całe mnóstwo tuneli.
Na stacjach,na których sie zatrzymywałą kolej byli iIndianie sprzedający swoje rękodzieła i jedzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz