Jestem dorosła.....
jestem odpowiedzialna za mojego małego człowieka.....
każdy z nas ma dni wypełnione obowiązkami, planami do zrealizowania....
jest plan w głowie, albo na liście do odhaczenia, do wykonania....
tak dzień za dniem.....
staramy się urozmaicać sobie życie na wszelakie sposoby, ale w tym dorosłym od podstaw odejść nie można - trzeba iść do pracy, wyprawić młodego obywatela do szkoły, ugotować posiłki, w więĸszość dni posprzątać.....
cyk, cyk.....trybik......
Aż tu dnia pewnego dzwonek domofonu i w słuchawce:
'' Mam przesyłkę dla pani, proszę zejść podpisać......"
........i zatrzymał się pięknie czas.
Wiedziałaś , co lubię....
Bo mnie znasz.....
I to jest najpięĸniejsze, co mogłam dostać od życia......
Za to Cię kocham!
Lektura Z. , słowa prawdy, bliskie mi z bardzo lubianej płyty - z emocjami, które mnie wynoszą na wyżyny lub niziny stanów, małe wspomnienia do przypięcia w miejsce, w którym będą widoczne dnia każdego.......
Ten prezent ucieszył jak nie wiem co, sprawił, że zatrzymałam się z myślami, które akurat w tym momencie życia ,w którym teraz jestem - pędzą.... i to wściekle.....
DZIĘKUJĘ PRZYJACIÓŁKO ZA SPOKÓJ, ZA MUZYKĘ I ZA CHWILĘ REFLEKSJI PRZYSŁANĄ TĄ PACZKĄ!
DZIĘĸUJĘ, ŻE CIĘ SPOTKAŁAM!
jestem odpowiedzialna za mojego małego człowieka.....
każdy z nas ma dni wypełnione obowiązkami, planami do zrealizowania....
jest plan w głowie, albo na liście do odhaczenia, do wykonania....
tak dzień za dniem.....
staramy się urozmaicać sobie życie na wszelakie sposoby, ale w tym dorosłym od podstaw odejść nie można - trzeba iść do pracy, wyprawić młodego obywatela do szkoły, ugotować posiłki, w więĸszość dni posprzątać.....
cyk, cyk.....trybik......
Aż tu dnia pewnego dzwonek domofonu i w słuchawce:
'' Mam przesyłkę dla pani, proszę zejść podpisać......"
........i zatrzymał się pięknie czas.
Wiedziałaś , co lubię....
Bo mnie znasz.....
I to jest najpięĸniejsze, co mogłam dostać od życia......
Za to Cię kocham!
Lektura Z. , słowa prawdy, bliskie mi z bardzo lubianej płyty - z emocjami, które mnie wynoszą na wyżyny lub niziny stanów, małe wspomnienia do przypięcia w miejsce, w którym będą widoczne dnia każdego.......
Ten prezent ucieszył jak nie wiem co, sprawił, że zatrzymałam się z myślami, które akurat w tym momencie życia ,w którym teraz jestem - pędzą.... i to wściekle.....
DZIĘKUJĘ PRZYJACIÓŁKO ZA SPOKÓJ, ZA MUZYKĘ I ZA CHWILĘ REFLEKSJI PRZYSŁANĄ TĄ PACZKĄ!
DZIĘĸUJĘ, ŻE CIĘ SPOTKAŁAM!