Spacer do Adasia i mamy Sylwii.
Łapiemy kilka ładnych promyków słońca,które nas nie ogrzewają,ale nadają chęci i w danym momencie nie dopuszczają myśli,że tu tak dużo pada.
Biorę aparat ze sobą.
Fajny czas .
Śmiejemy się.
Kończy się mój wolny czas po zmianach nocnych,znów wracam do trybika pracy.
Będę czekać na następny,żeby mieć mnóstwo powodów do ..............
Łapiemy kilka ładnych promyków słońca,które nas nie ogrzewają,ale nadają chęci i w danym momencie nie dopuszczają myśli,że tu tak dużo pada.
Biorę aparat ze sobą.
Fajny czas .
Śmiejemy się.
Kończy się mój wolny czas po zmianach nocnych,znów wracam do trybika pracy.
Będę czekać na następny,żeby mieć mnóstwo powodów do ..............